strona główna
recenzje
wywiady
z wysokiej półki
rozmaitości
galerie „przeciągu”
archiwum
archiwum aktualności
wyślij do redakcji
zespół redakcyjny
wydawca
interesujące odnośniki
wejdź na F O R U M
Zmień skórkę:
|
|
recenzje
DOBRE KINO: Przewrotna doskonałość
06.12.2004 Kasia Florek
Wielki manipulator współczesnego kina kontra wielokrotnie nagradzany, niezwykle ceniony
duński dokumentalista. Wychowanek kontra profesor. Uczeń kontra mentor. Lars von Trier
kontra Jorgen Leth.
28 XI 2000, godz. 15:58 – Lars von Trier:
„Drogi Jorgenie,
Wyzwanie, które proponuję nazywa się: Pięć nieczystych zagrań. Na początek chcę, byś
pokazał mi swój 12-minutowy film pt. „The Perfect Human”. Obejrzymy go wspólnie
i przedyskutujemy, a następnie wyznaczę ci ograniczenia, nakazy i zakazy, według których będziesz
musiał przerobić ten film. Powtórzymy ten proces pięć razy – stąd tytuł.”
Odpowiedź Jorgena:
„Drogi Larsie, (...) to bardzo ekscytujące. (...) Podejmuję wyzwanie. Pozdrowienia.”
Oto diaboliczny projekt, na jaki mógł zdobyć się tylko Las von Trier. Prowokacja zacierająca
granice między fabułą a dokumentem. Jednocześnie prowokacja bardzo subtelna, która zmusza do
rozważania m.in. na temat natury artysty w iście niebanalny sposób. Ostatecznie to duński
kandydat do Oskara i niezależnie od gatunku film jakże typowy dla Larsa.
Oto w czasie spotkania ze swoim dawnym nauczycielem, Jorgenem Lethem, przy wódce i kawiorze
Lars stawia przed Lethem wyzwanie. Leth ostrożnie zgadza się, ale szybko pożałuje swej decyzji.
„Doskonały człowiek” (z 1967 r.) to film, w którym doskonałość pojawia się nie tylko
w tytule – to rzecz perfekcyjna pod względem montażu, koncepcji i estetyki. Sam Trier darzy
to dzieło wielkim szacunkiem, ale szacunek Larsa von Triera to niebezpieczna rzecz.
Pierwotny projekt Letha to czarno-biały, ascetyczny film, kręcony długimi, statycznymi
ujęciami w studiu, na neutralnym, białym tle. Wymyślając swoje „nieczyste zagrania”
Lars wykorzystuje wszelkie słabości Letha. Jorgen lubi palić cygara? Niech więc kręci remake
na Kubie. Lubi długie ujęcia? Niech więc montuje nową wersję w opętańczym tempie 12 klatek
na ujęcie (oznacza to cięcie co pół sekundy). Oryginał kręcony był w warunkach studyjnych?
Następna wersja będzie realizowana w „najżałośniejszym miejscu na świecie”, który
objawia się w postaci zatłoczonej, pełnej głodnych dzieci i prostytutek dzielnicy Bombaju.
Leth nienawidzi kreskówek? Czwarty remake zrobi więc jako film animowany. Jednak ku niezadowoleniu
Larsa każda kolejna wersja nabiera nowego, artystycznego znaczenia. „Jorgenie, jestem
zmuszony cię ukarać.” – woła piskliwym głosem autor „Idiotów”. W całej
grze chodzi przecież o to, aby złamać mistrza, rozbić jego film – skazić doskonałość.
Dlaczego? Może von Trier po prostu jest urodzonym sadystą, przecież dręczenie jest jednym
z ulubionych elementów jego filmów (jak choćby w „Dogville”). W tym wypadku
celem była próba dobycia ze swojego mentora „wewnętrznego krzyku”. Von Trier wyjaśnia,
że wg niego dokumenty Letha są zimne, przeintelektualizowane i nakręcone ze zbyt dużym dystansem.
Czy dopiero artysta złamany, odarty z profesjonalnego warsztatu, rozbrojony z arsenału swych
zawodowych umiejętności jest w stanie stworzyć cos naprawdę ważnego i szczerego? Ryzykowna
koncepcja, ale godna rozważenia. „Pięć nieczystych zagrań” to rzecz arcyciekawa,
ale nie dla wszystkich. Projekt jest na tyle ekscentryczny, że zainteresuje przede wszystkim
fanów Larsa von Triera. Z wypiekami na twarzy, obejrzą go także ci, których fascynuje istota
kina i proces jego tworzenia.
Kasia Florek
przeciąg 5/54 2004
|
|
Nasi dobroczyńcy:
Wydawnictwo Naukowe PWN SA
Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu
Platforma Medialna PMedia.pl
Akademia Nauki
PASO
Profi-Lingua
Paweł Kaczmarek
Drukarnia "AMK"
62-025 Kostrzyn Wlkp.
ul. Sienkiewicza 5
SUFLER 2006
|